Dlaczego mleko jest białe, skoro krowa żywi się zieloną trawą? To pytanie często zadają dzieci, wprawiając tym samym rodziców w zakłopotanie. Niewielu bowiem dorosłych zna na nie odpowiedź. A ta wcale nie jest skomplikowana!
Białą barwę mleko zawdzięcza swojej budowie. Z chemicznego punktu widzenia mleko jest emulsją. Jej bazę stanowi woda, w której znajdują się cząsteczki białek, tłuszczu, cukru, witamin i soli mineralnych. Same w sobie są one bezbarwne. Cząsteczki te stają jednak na drodze światłu, które, napotkawszy przeszkodę, załamuje się i odbija od niej. Budowa mleka sprawia, że równym stopniu odbija się od niego cała wiązka fal świetlnych, tych krótszych i tych dłuższych. Taka powracająca do oka mieszanka wszystkich kolorów światła rozpoznawana jest właśnie jako kolor biały. W identyczny sposób ludzkie oko postrzega inne barwy. Jeśli obiekt nie odbija żadnych fal świetlnych, tylko je pochłania, widzimy kolor czarny. Kolor zielony jest natomiast wynikiem odbicia fal o długości odpowiadającej zielonej barwie i pochłonięcia fal o innej długości.
„Krowy to bardzo uczuciowe zwierzęta.” To stwierdzenie może z początku zaskakiwać – zwierzęta te nie sprawiają bowiem wrażenia emocjonalnych istot.
Znaczną większość czasu spędzają przecież na żuciu trawy, leżeniu na łące i wpatrywaniu się w przestrzeń. Jednak jak zapewniają hodowcy, pod tą powłoką obojętności kryje się emocjonalna głębia i prawdziwa burza uczuć.
Okazuje się na przykład, że krowy to bardzo towarzyskie zwierzęta – niezwykle łatwo przywiązują się bowiem do innych przedstawicieli swojego gatunku. Co więcej, te łaciate stworzenia posiadają swoich najlepszych przyjaciół i, tak jak ludzie, bardzo się denerwują, gdy są od nich oddzielane.
Krowy mają także swój indywidualny charakter. W każdym stadzie można znaleźć krasulę, która stara się zdominować grupę, bywa agresywna, a czasem próbuje nawet zastraszać inne krowy. Jednak równie wiele jest miłych, wrażliwych krówek, które lubią być podrapane za uchem i pogłaskane po grzbiecie.
Krowy rozwijają także emocjonalne więzi z ludźmi. Przyzwyczajają się do konkretnych osób i często tylko im pozwalają się doić. O przyjaźń z krową trzeba jednak dbać – zwierzęta te bardzo łatwo się obrażają, co okazują na przykład poprzez celowe bicie hodowcy ogonem podczas dojenia czy… chowanie się w rogu obory.