W dniu bez przeklinania odczytałam dzieciom w bibliotece poradnik M. Rusinka „Jak przeklinać”. Pewnie myślicie, że się pomyliłam, albo, że popełniłam jakiś błąd. Moi drodzy wszystko się zgadza. W dniu bez przeklinania na gazetce zamieściłam informacje o przeklinaniu, a także garść argumentów, dlaczego warto dbać o piękno języka polskiego nie zaśmiecając go wulgaryzmami. Natomiast w trakcie przerw czytałam wiersze, zabawne historie, uwieńczone w ostatnim akapicie wulgaryzmem w stylu marakuje, bromba ba itp.